28.04.2014

Wampirza natura


Kiedy Taemin dowiedział się o tajemnicy Minho był przerażony. W następnej kolejności przyszła złość i żal, za to, że przez tak długi czas go okłamywał. Miłość jednak robi swoje i pomimo wszystkich przeciwności - najczęściej w postaci równie zwampirzonego, co Minho Key - wybaczył brunetowi.

Nad ranem Taemin obudził się cały rozpalony. Do granic możliwości pragnął wcale nie delikatnych pieszczot Choi. Zebrał w sobie całą odwagę i wsunął dłoń pod materiał bokserek nie śpiącego już obok bruneta.

  Minho jęknął, jego ciałem wstrząsnął spazm. Chryste. Taemin nie zrobił nic więcej poza muśnięciem go palcami, a on już był twardy i bolący.

Bolący coraz bardziej.

Pochylił głowę, tak że mógł przycisnąć wargi do wrażliwej skóry na jego skroni.

- Nie przestawaj teraz - poprosił łagodnie.

On. Minho. Odwieczny wampir. Przywódca klanu. Budzący strach drapieżnik. Błaga o dotyk człowieka. Nie do wiary.

Ale co miał zrobić zdesperowany mężczyzna?

Choi dotarł wargami do linii jego ucha i zadrżał, bo w tej samej chwili on przycisnął mocniej dłonie do jego skóry i, gładząc jego pierś, natrafił na wrażliwy sutek.

W przypływie podniecenia jęknął głucho. Wyczuwając jego rozkosz, Taemin zaczął drażnić sutek okrężnym ruchem, aż stwardniał.

- Nie wiedziałem, że mężczyźni lubią takie rzeczy.

- Nie wiem, czy wszyscy mężczyźni, nie wiem, jak ty, ale ja bardzo lubię - wydyszał.

- Podoba ci się to?

Aż sam był zdumiony, że pochylił się i muskał językiem twardy sutek, a wtedy Minho wydał stłumiony okrzyk. Jego dotyk sprawiał mu niesamowitą rozkosz. Obawiał się, że pieszczota Lee wystarczy, by szczytował. Wplótł palce w jego włosy, przynaglał, żeby kontynuował rozkoszną pieszczotę. Taemin Posłuchał.

Zamknął oczy, czuł jak jego delikatne palce wytyczają płonącą ścieżkę w dół jego brzucha i bawią się brzegiem bokserek. Szarpnął się, z gardła wydobył się pomruk.

- Och, tak.

- Co tak? - Czerpał perwersyjną przyjemność z doprowadzania go do szaleństwa.

Minho pokrywał jego twarz gorącymi pocałunkami, uniósł się, żeby jednym ruchem pozbyć się bokserek.

- Próbujesz mnie torturować? - Ujął dłoń Taemina i skierował w stronę członka. - Czy po prostu chcesz, żebym żebrał?

- Tortury i żebranie? Jedno i drugie brzmi nieźle.

 Choi zaśmiał się miękko, ale śmiech przeszedł w jęk, gdy rudzielec musnął niepewnie palcami jego pulsującą męskość.

- O niech to... - westchnął, wyginając plecy w łuk, podczas gdy Tae delikatnie badała go od czubka do podstawy i z powrotem.

Jego dotyk nie wskazywał, by miał doświadczenie. Bardziej odkrywał dla siebie samego, jak sprawić, by z głębi gardła Minho wydobywały się jęki, on natomiast nigdy jeszcze nie musiał tak mocno powstrzymywać się przed zatraceniem w pragnieniu i rozkoszy.

Lee trzymał go mocno w objęciach, on zaś ukrył twarz w jego włosach, uważając, żeby nie poczuł obnażonych kłów. Nie chciał mu przypominać, że jest jednym z tych straszliwych wampirów.

Nie teraz.

Nic nie mogło popsuć nastroju.

Chyba że nagłe walenie w ciężkie dębowe drzwi.

- Taemin. - Przenikliwy, irytujący, całkowicie niepożądany głos Kibuma przeszył powietrze. - Czy masz zamiar wylegiwać się w łóżku cały dzień? Ja tu umieram z głodu.

Minho zamarł, ale Taemin zerwał się z łóżka. Drżąc, w pośpiechu owinął się szlafrokiem.

Nastrój prysł. A sądząc po wyrazie twarzy chłopaka, nieprędko dałby się przywołać z powrotem. Choi opadł na materac i zaczął walić w posłanie pięściami.

- Ja... go... zabiję.

6 komentarzy:

  1. Bo Minho wampir jest seksowny :D
    Nie będzie kolejnych rozdziałów SI? ;_;
    W każdym razie, mam nadzieje, że to potrwa choć troszkę dłużej ;)
    Weny <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się, będzie ciąg dalszy, tylko mam chwilowego doła życiowego, bo mi się drama skończyła :(

      Usuń
  2. Ja ostatnio ogladalam That winter, the wind blows czy jakoś tak i czuje taka pustke, więc wiem co czujesz, bo pokochalam tą drame tak samo jak FYIFB ( mam nadzieję ze nie pomyliłam sie w nazwach XD )
    Czytalam to jak ogl film na religi w szkole i był to bardzo zły pomysł. Moje przyjaciolki patrzyły sie na mnie dziwnie za każdym razem jak cichutko sobie piszczalam z radości podczas czytania. OMG jakie to było omomom. Minho wampir jest szekszowny, aż za. ;-;
    Życzę weny do SI ≧﹏≦

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gupie kończące się dramy!!!
      Tak... czytanie ff 2min na religii to zdecydowanie zły pomysł :D Sama przerabiałam, więc wiem :P
      Dziękuję za komentarz <3

      Usuń
  3. Awwww :3 To było boskie <3
    2min ! Kocham ! Mój pierwszy paring :3
    Ojeku coś czuję że zostanę tu na dłużej ;)
    Pozdrawiam i życzę weny!
    Elie ;)
    http://eliebrauce.blogspot.com/p/malwasul.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to :)
      Naprawdę dziękuję za komentarz i mam nadzieję, że reszta też ci się spodoba ^^

      Usuń