26.02.2015

Recenzja przesyłki z Restyle

 Jak wspominałam kilka tygodni temu, mam zamiar "rozszerzyć" tematykę bloga. Dzisiaj oficjalnie pierwszy post, odchodzący treścią od opowiadania, ale nadal utrzymujący się w strefie rzeczy dziwnych, do jakich, z pewnością, należą subkultury (bez urazy).



Sklep internetowy Restyle, to doskonała strona dla osób lubujących się w klimatach gotyku i jemu pochodnych. Znajdziecie tam odzież alternatywną, biżuterię, torebki, dodatki, kosmetyki i inne.
Przeglądając cały asortyment, byłam niemalże zrozpaczona stanem mojego portfela; tyle fajnych rzeczy, gotówki tak mało.
Zdecydowałam się jednak na zakup kosmetyków (ubrania, jak wam udowodnię, da się zrobić samemu).

Zamówienie złożone w czwartek późnym wieczorem:
  • Spray koloryzujący do włosów Czerwony starGazer Farba zmywalna - 19,00 zł
  • Sztuczne rzęsy 02 extra długie i podkręcone, kocie oczy - 19,00 zł
  • Biały FLUID PŁYNNY podkład StarGazer - 24,00 zł
  • Biały puder PRASOWANY W KAMIENIU STAR GAZER - 24,00 zł
Całkowity koszt, razem z dostawą (możliwy wybór) kosztował mnie równo 98 zł i paczka przyszła we wtorek - zgodnie z informacją na stronie. 

Wszystko przyszło, niczego nie brakowało. Zwykła tekturowa skrzyneczka zawierała moje wytęsknione zabawki ^^
I w zasadzie mogę przystąpić do recenzji każdego kosmetyku (o ile sztuczne rzęsy można tak nazwać) z osobna.



Buteleczka o pojemności 40 ml. Czyli kosztuje to mniej więcej tyle, co przyzwoity krem BB. Fluid jest naprawdę biały (kto by się spodziewał :P), ma konsystencję ciut bardziej kremową niż śmietana. Dobrze się rozprowadza na skórze, nie tworzy sztucznej "maski". Zaleca się nakładać go warstwami, co zajmuje trochę czasu, ale efekt wart poświęcenia. Najbardziej rozbawiła mnie szpachelka, przytwierdzona do zakrętki, pełniąca rolę dozownika. Chociaż na początku myślałam, że to pędzelek, to jednak poczułam się jak prawdziwy murarz, nakładający jakąś gładź szpachlową (mój osobisty komentarz). Ogółem jestem zadowolona.
Puder też jest świetny. Bielutki, prasowany, w czarnym opakowaniu W środku lusterko i gąbeczka do nakładania. Razem z podkładem tworzy niesamowity efekt. Gorąco polecam :)

O sztucznych rzęsach też się nie będę zbytnio rozpisywać. Są ładne, gęste, długie i mięciutkie, chociaż sztywne. Na razie nie zamierzam się z nimi bawić, także to tyle w tym temacie.



Najciekawszą i najbardziej przeze mnie wyczekiwaną rzeczą jest ta nieszczęsna farba. Czerwony barwnik w sprayu, zmywalny za pierwszym razem. Moje dość ciemne włosy kryje... dość dobrze, tylko, jak każdy spray, skleja je. Po przeczesaniu włosów szczotką, pozostajemy z ciut przyblakniętym kolorkiem i równie kolorową szczotką :). Myślę, że nawet jestem zadowolona, tylko że... moja czerwień okazała się być prawie neonowym różem :P
Trochę mnie to rozczarowało, bo spodziewałam się naprawdę głębokiej czerwieni :(
Mogę jedynie powiedzieć, że kolor zgadza się z kropką na opakowaniu, podpisaną RED. 
Kolejny minus to to, że pokolorowane włosy brudzą. I żeby nie popełnić tego błędu, co ja, radzę założyć coś starego na czas farbowania :)

Sklep z całą pewnością pod tym kątem mogę polecić.  Tylko ta farba mnie rozczarowała. Eh...
No nic, raz się żyje. Jeżeli chcecie, to któregoś dnia, zrobię "sesję" w makijażu z wykorzystaniem tych produktów. Ale to tylko od was zależy :)

O i jeszcze zdradzę, że dostałam od babci maszynę do szycia... Chyba wiadomo, jakiego rodzaju post pojawi się niebawem? :)

7 komentarzy:

  1. Całkiem ciekawy post, czkam na więcej takich. I oczywiście, że tak, chciałabym zobaczyć tą "sesję" w makijażu z wykorzystaniem kosmetyków, o których pisałaś w tym poście. Życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się niezmiernie, jednakże co do sesji... planuję ją w trochę dalekim terminie. Na razie mam urwanie głowy w szkole i nie za bardzo mam czas na zabawę z makijażem (ale posta dodać musiałam). Zrobię co w mojej mocy i pokażę światu twarz :P

      Usuń
  2. Woo! Ja też takie chcę!
    Post strasznie fajny. Podoba mi się to, że zaczęłaś te recenzje :D

    Plus odbiegając od tematu. Nie wiem czy ty to planowałaś, ale zaczynam szaleć na punkcie BTS :p
    Nie mogę przestać ich słuchać...i zaczwycać się V xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym momencie podpadłaś. V jest mój i tylko mój, przerzuć się na jakiegoś Rap(e)Mona, czy Szlugę :P

      Usuń
  3. Chciałabym ten fluid D: Na pewno się opłaca? XD Bo potrzebuje do makijażu Pastel Goth~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w zasadzie wszystko zależy od twojego typu skóry. Jeżeli masz gładką cerę i mało niedoskonałości, to bardzo się opłaca. Po nałożeniu 2-3 warstw nie ma efektu takiej buzi wysmarowanej mąką. Ja jestem bardzo zadowolona :) i cena, bez przesyłki nie jest jakaś straszna, ale ze względu na tę przesyłkę, warto kupić kilka rzeczy na raz :)
      oh, pastel goth 💚💚 wielbię tem styl ^^

      Usuń